Wiem, długo mnie nie było, wybaczcie. Mam powoli dosyć całej tej placówki zwanej "szkołą". Na samą myśl robi mi się niedobrze. Jutro muszę odpowiadać z lektury z języka polskiego, z biologii, języka angielskiego. Dodatkowo - podstawa - sprawdzian z matematyki.

  No cóż ... nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Z egzaminu technicznego z oboju dostałam ... 5 ! Jestem z siebie jak najbardziej zadowolona.

  Wczoraj wpadłam do Karolinki, na rozluźnienie po męczącym tygodniu i oczywiście poszperałyśmy w Jej szafie.

Zdjęcia -->

  Jutro szkoła. Rzygam tęczą. Ten tydzień był na maksa napięty. Mam jednak nadzieję, ze wytrwam do środy - wyczuwam lodowisko ! :D

Buźki :*