Finally ! Szczerze mówiąc, od szkoły już odetchnęłam, jak to mówią : najpierw masa, potem rzeźba :D Cóż. Na "trip" jedziemy zapewne do Katowic, pociągiem. Dobre i to :)
Szczerze mówiąc, pierwszy tydzień, oprócz sióstr, spędzam właściwie - tylko z .... Dawidem <3 . Adi i Janek są na obozie, ale jak wrócą, nie obejdzie się bez włóczenia się po osiedlu !
Dzisiejsze popołudnie spędziłam do 14.00 z Miśkiem. Do tej godziny siedzę nieustannie przed komputerem, aczkolwiek nie ukrywam, że z chęcią pograłabym w piłkę ... na lodzie ! Na naszym osiedlu na każdej drodze jest lód. Na szczęście jeszcze nie zaliczyłam gleby. Jutro wbijam do Dawida, więc dopiero jutro okaże się, czy przyjdę z brudnymi kolanami :D
Teraz rozmawiam z Kingą na Skypie, z jednostki centralnej w trybie awaryjnym. Gabi natomiast pyka w jakąś grę na moim laptopie ;)
No cóż. Myślę,że jutrzejszy dzień będzie ciekawszy! Łapcie zdjęcie !
21.01.2014, 18:30 Dear Diary.
©Copyright 2014 by Ann Dluzniewska and Marta Liberda